Zadzwonili do niego z banku. Po chwili stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych

i

Autor: mat. policji

Zadzwonili do niego z banku. Po chwili stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych

2022-02-02 14:52

Ponad 38 tys. zł stracił mieszkaniec powiatu krośnieńskiego, który padł ofiarą oszustwa „na pracownika banku”. Oszuści podszyli się pod numer telefoniczny banku, którego klientem był mężczyzna, a następnie tak pokierowali rozmową, by ten wykonał ich polecenia. Nieświadomy niczego mężczyzna zaciągnął kredyt, który w całości padł łupem oszustów.

Pod koniec stycznia do mieszkańca powiatu krośnieńskiego zadzwoniła kobieta podająca się za przedstawiciela banku i poinformowała, że doszło do włamania na jego konto. Według jej relacji, jakiś mężczyzna próbował wypłacić z jego konta pieniądze, a ona dzwoni, by tę wypłatę zweryfikować. Jednocześnie wspomniała, że w banku doszło do ataku hakerskiego. Ponieważ na telefonie mężczyzny wyświetlił się znany mu numer banku, uwierzył on w słowa kobiety i przelał posiadane na koncie pieniądze na inny rachunek bankowy.

ZOBACZ TEŻ: Dwukrotnie dała się oszukać poznanym w sieci „amerykańskim żołnierzom”

Po potwierdzeniu transakcji rozmówczyni poprosiła o podanie numeru NIK, a następnie hasła w celach weryfikacyjnych. Mężczyzna spełnił jej prośbę, a po chwili został poinformowany, że na jego dane wzięty został kredyt w wysokości 30 tys. zł. Kobieta poinformowała również, że już zajmuje się anulowaniem kredytu i w tym celu zostanie przekierowany do innego pracownika banku, który miał zajmować się sprawami wyłudzeń kredytów.

- Według podanych instrukcji mężczyzna miał wypłacić otrzymany kredyt i wpłacić pieniądze za pomocą wpłatomatu na konto innego wskazanego banku. Bank ten miał posiadać najlepsze technologie, dzięki którym pieniądze znajdą się błyskawicznie na koncie, w wyniku czego kredyt zostanie spłacony - informuje podkom. Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim. - Instruowany przez fałszywego pracownika banku, za pomocą kodów BLIK wpłacił 30 tys. zł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zaufali kobiecie z portalu randkowego i zainwestowali w kryptowaluty. Stracili 200 tys. zł

To jednak nie był koniec. Po chwili okazało się, że na dane mężczyzny znów została wzięta pożyczka w wysokości 5 tys. zł, którą również miał zaakceptować. Po wykonaniu wszystkich poleceń mężczyzna został poinformowany, że kredyt został anulowany, a on sam otrzyma od banku odszkodowanie. Gdy po jakimś czasie mężczyzna sprawdził swoje konto, okazało się, że widnieje na nim zaciągnięta pożyczka na ponad 38 tys. zł, a on padł ofiarą oszustwa.

Sonda
Dałbyś się tak oszukać?
Tak kierowcy z Bydgoszczy łamią przepisy! Policja pokazuje nagranie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki