W piątek (15 maja) policjanci służby patrolowo-interwencyjnej na jednej z ulic w Żarach zauważyli samochód marki Audi A4, który na przemian przyspieszał i hamował. Styl jazdy wzbudził podejrzenia, więc funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co było powodem takiego zachowania na drodze. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za audi.
Kierowca nie zamierzał się jednak zatrzymać i zaczął uciekać. Kierował się w stronę miejscowości Grabik. Po drodze wielokrotnie złamał przepisy, zmuszał inne pojazdy do zjeżdżania na pobocze, omijał samochody stojące na skrzyżowaniu i doprowadził do kolizji.
Policjanci po przejechaniu przez miejscowość Grabik, wykorzystując moment, kiedy na drodze nie było innych pojazdów, podjęli decyzję o wykorzystaniu broni służbowej, aby przerwać niebezpieczną jazdę. Audi a4 wjechało jednak do lasu, gdzie policjanci stracili kontakt wzrokowy z pojazdem.
Ogłoszony został alarm, w poszukiwania zaangażowani byli funkcjonariusze wszystkich pionów. W wyniku intensywnych działań policjanci odnaleźli porzucony w lesie samochód, a dalsze ustalenia oraz czynności skoncentrowane na tej sprawie, doprowadziły do zatrzymania 35-letniego mieszkańca pow. żarskiego.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze czynności. Przyznał się do zignorowania sygnałów świetlnych i dźwiękowych oraz ucieczki, jednak nie chciał podać powodu takiego zachowania. Teraz z pewnością odpowie za przestępstwo z art. 178b kodeksu karnego oraz liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
To jednak nie koniec sprawy. W czasie dochodzenia policjanci dotarli do 43-letniego mieszkańca pow. żarskiego, który miał skład nielegalnej broni. W miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze znaleźli dwie jednostki broni palnej oraz elementy broni myśliwskiej, a także kilka sztuk amunicji. Broń została zabezpieczona do dalszych badań balistycznych. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty, może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.