Śmiertelny wypadek pod Żarami. Prokuratura bada kilka hipotez dotyczących zgonu 17- i 18-latka
Co doprowadziło do śmiertelnego wypadku pod Żarami, którego ofiarami są 17- i 18-latek? W czwartek, 8 czerwca, obaj jechali BMW razem z 23-latką trasą Brody-Lubsko. Jak wynika ze wstępnych zeznań świadków i ustaleń śledczych, samochód, którym podróżowała cała trójka, zaczął wyprzedzać inny pojazd, ale już po zakończeniu manewru "chwycił" pobocze, po czym zjechał z trasy i uderzył w przydrożne drzewo. Dwóch nastolatków zginęło na miejscu, natomiast młoda kobieta została zabrana z miejsca zdarzenia śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - do tej pory przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. - Na razie nie ujawniamy, która z tych osób prowadziła auto. Czekamy jeszcze na różne opinie w tej sprawie i analizujemy kilka hipotez dotyczących przyczyn wypadku - wyjaśnia Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Jak dodaje, wszyscy uczestnicy zdarzenia byli mieszkańcami województwa lubuskiego.