Lubuskie: 30-latek zemścił się na farmie fotowoltaicznej. Straty przekraczają 300 tysięcy złotych
O sytuacji z Konina Żagańskiego (powiat żagański w woj. lubuskim) donoszą kryminalni z Komisariatu Policji w Iłowej. W kwietniu br. doszło tam do dziwnego zdarzenia; młody mężczyzna uzbrojony w trzy młotki wdarł się na teren farmy fotowoltaicznej. Na nagraniu z kamer przemysłowych widać jak przeskakuje wysoki płot i zaczyna swój pogrom! Obrywa każdy sprzęt, który stanie mu na drodze, ale najmniej litości ma dla... paneli słonecznych. Zobaczcie to wideo poniżej!
Po zgłoszeniu zniszczeń policjanci zabezpieczyli wszelkie ślady, mogące prowadzić do sprawcy. Przy pomocy właściciela farmy oszacowali też straty; wyniosły ponad 300 tysięcy złotych! (ok. 322 tys. zł.). Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, m.in. nagrania i wiedzy operacyjnej, kryminalni wytypowali podejrzanego. W piątek (11 czerwca) na parkingu stacji paliw w Iłowej zatrzymali 30-letniego mężczyznę.
- Podczas wykonywania czynności procesowych, 30-letni mieszkaniec powiatu żagańskiego usłyszał zarzut zniszczenia mienia o znacznej wartości. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10 - komentuje sierżant Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Technologiczna wojna? Internauci nie mogą uwierzyć
Nieznana motywacja sprawcy rozbudza wyobraźnie internautów. Część z nich sugeruje, że mężczyzna był tzw. "foliarzem", czyli osobą wierzącą w różne popularne teorie spiskowe - i to dlatego miały przeszkadzać mu panele fotowoltaiczne.
Policja w żaden sposób nie skomentowała potencjalnej motywacji sprawcy.