Do tego zdarzenia doszło w piątek około godz. 22 na ul. Cyryla i Metodego 3. Mieszkańcy bloku wyczuli ulatniający się gaz.
- Stężenie gazu było na granicy wybuchowości, a więc bardzo duże. Duże niebezpieczeństwo w związku z tym podjęliśmy decyzję o ewakuacji całego budynku - powiedział Radiu Eska Arkadiusz Kaniak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze.
Swoje mieszkania musiało opuścić około 200 osób. Ludzie przenieśli się na noc do swoich rodzin lub znajomych.
Czytaj też: Zielona Góra: 15-latek dźgnął nożem kolegę, na zarzuty poczeka w specjalnym ośrodku!
- My ze swojej strony zapewniliśmy również autobusy MZK - powiedział w rozmowie z "Gazetą Lubuską" Waldemara Michałowski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Zielonej Górze. 16 osób znalazło schronienie w akademiku Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Jak informuje RMF 24, około godz. 3 nocy strażakom udało się zlokalizować źródło wycieku gazu. Rura została uszczelniona. Nad ranem wszyscy mieszkańcy mogli spokojnie wrócić do swoich mieszkań.
Koronawirus u polskich żołnierzy! Wrócili niedawno z misji w Afganistanie i Rumunii