Adam Stefanów, 24-latek pochodzący z Zielonej Góry zdobył srebrny medal i był o włos od przepustki do zawodowego cyklu rozgrywek Main Tour.
- Samo dojście do finału w takim turnieju to jest bardzo trudna sztuka. Turniej jest obsadzony byłymi profesjonalistami z Main Touru, którzy grali przez lata. To jest chyba najlepszy i zarazem najgorszy wynik jaki mogłem zrobić, bo tak naprawdę zrobiłem sobie kogel-mogel w głowie. Jakbym odpadł w rozgrywkach grupowych, albo w pierwszej rundzie to byłoby prościej, nie jesteś na tyle dobry i kończ - w rozmowie z Radiem ESKA tłumaczy Adam Stefanów, wicemistrz świata.
Brązowy krążek trafił w ręce innego polskiego snookerzysty Kacpra Filipiaka. Dobrą postawę Polaków chwali Marcin Nitschke, który uplasował się na 9 pozycji.
- Wicemistrzostwo świata to naprawdę wymarzony medal. Kacper Filipiak - brązowy medal na Mistrzostwach Świata i moje dziewiąte miejsce. To pokazuje jak Polska bardzo mocno stoi nie tylko w europejskim, ale też w światowym snookerze - w rozmowie z Radiem ESKA mówi Marcin Nitschke, zielonogórski snookerzysta.
Dzięki świetnej postawie w turnieju na Malcie Adam Stefanów otrzymał dziką kartę na zawodowe Mistrzostwa Świata. Kwalifikacje do turnieju głównego rozpoczną się 11 kwietnia w Sheffield.