Stacje rowerowe działają od kilkunastu dni i cieszą się dużą popularnością.
- W pierwszych dwóch tygodniach mamy zarejestrowanych 14 tysięcy użytkowników. Rowery wypożyczono ponad 50 tysięcy razy a użytkownicy przejechali 102 tysiące kilometrów - mówi Robert Górski ze stowarzyszenia Rowerem do Przodu.
Po dwóch tygodniach funkcjonowania rowerów miejskich otwarto nową stację. Kolejne 10 jednośladów pojawiło się na ulicy Nowojędrzychowskiej.
Niestety duże zainteresowanie rowerami wiąże się także z ich niszczeniem.
- Mamy informacje, że codziennie około trzech rowerów ulega takiej dewastacji typowej, że ktoś kopnął w ten rower, uszkodził błotnik, urwał osłonę od łańcucha. Po mieście cały czas jeżdżą busy operatora, które te rowery zbierają niesprawne, wiozą na serwis i z powrotem zwracają do systemu – dodaje Robert Górski.
Niedługo miasto ma ogłosić konsultacje, w których zielonogórzanie wskażą, gdzie miałby się pojawić nowe stacje roweru miejskiego.