Do zatrzymania 24-letniego mężczyzny doszło na jednym z zielonogórskich osiedli mieszkaniowych. Wraz z nim zatrzymana została także 22-letnia kobieta. Oboje nie mieli ze sobą środków odurzających, dlatego policjanci postanowili także przeszukać ich mieszkanie. W wynajmowanym przez 24-latka i jego partnerkę mieszkaniu znaleźli w lodówce poporcjowany biały proszek. Po badaniu okazało się, że to amfetamina. W sumie było to ponad 116 gramów.
Para została przesłuchana. 22-latka usłyszała zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co według Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara od roku do 10 lat. Mężczyzna oprócz zarzutu posiadania znacznych ilości środków odurzających, usłyszał dodatkowo zarzuty rozprowadzania narkotyków. Teraz za kratki może trafić na minimum 2 tata. Maksymalna kara to 12 lat.
Prokurator zajmujący się sprawą wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 24-latka. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uwzględnił wniosek i aresztował mężczyznę na 3 miesiące. To za kratkami poczeka na proces.