Pionierski zabieg w zielonogórskim szpitalu przeprowadził prof. Dawid Murawa - kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologii - wraz ze swoim zespołem. Dzięki nowej metodzie, pacjentka podczas operacji nie odczuwa takiego bólu, jaki był wcześniej. To XXI wiek w polskiej medycynie, a szlaki przecierają zielonogórscy lekarze.
Na świecie ta metoda stosowana jest od zaledwie 2 lat. Teraz dotarła do Zielonej Góry. Polega na oznaczeniu guza za pomocą specjalnego magnetycznego znacznika. Podczas mammografii lub USG, do ciała kobiety wprowadza się igłę, którą wstrzykuje się znacznik. Dzięki temu, lekarzom łatwiej jest dotrzeć do nadającego się do usunięcia nowotworu.
Do tej pory w takich zabiegach wykorzystywało się specjalny metalowy pręt. Dla pacjentek było to mało komfortowe i przede wszystkim bolesne. Używanie magnetycznego znacznika jest dla pacjentki nieodczuwalne.
Zielonogórski szpital stosuje tę metodę jako jedyna placówka w naszym kraju. Pozwala na to specjalistyczny sprzęt.
Polecany artykuł: