Polecany artykuł:
Tenisowy Puchar Federacji rozpoczął się w środę. Do Zielonej Góry przyjechały znakomite tenisistki. Kibice mogli zobaczyć m.in. Anastasię Pawliuczenkową, Darię Kasatkinę czy Johanę Larson. W zielonogórskiej hali CRS-u Polki rozgrały 3 mecze. Wygrały dwukrotnie, przegrały raz - na inaugurację imprezy z Rosją.
Jak się okazało porażka z Rosją była decydująca. Polkom nie udało się awansować do finału. O zwycięstwo zagrały Rosjanki ze Szwedkami. Podopieczne Igora Andrejewa udowodniły, że są lepsze i przypieczętowały wygraną w całym turnieju.
Polki w składzie Magda Linette, Iga Świątek, Magdalena Fręch i Alicja Rosolska po porażce z Rosją nie dały szans Danii. W meczu o trzecie miejsce, po emocjonującym pojedynku, pokonały Ukrainę. O triumfie zdecydował debel, a w nim Alicja Rosolska - Iga Świątek był lepszy od Marty Kostyuk i Kateryny Kozlovej.
Do niższej dywizji spadły Dunki, które w zielonogórskim turnieju były najgorsze.