Czy przyznał się do winy?
Mężczyzna, który próbował zabić w Zielonej Górze znajomego 37-latka, został we wtorek aresztowany na 3 miesiące. 56-latek został już przesłuchany przez tamtejszą prokuraturę rejonową, ale nie przyznał się do winy, twierdząc, że nie pamięta, co wydarzyło się w sobotę wieczorem w Zielonej Górze w jednym z mieszkań socjalnych.
Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze wynika, że mężczyzna wbiegł do mieszkania ofiary i ugodził ją nożem w brzuch, po czym uciekł. 56-latek, który próbował zabić znajomego 37-latka, został zatrzymany przez policję niedaleko budynku. Tymczasem poszkodowany był reanimowany na miejscu, a później trafił nieprzytomny do szpitala w Zielonej Górze, gdzie nadal przebywa stanie ciężkim. Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze postawiła napastnikowi zarzut usiłowania zabójstwa, za który grozi dożywocie. W czasie ataku mężczyzna miał we krwi ok. 1,5 promila alkoholu.