Lubuska konserwator zabytków wpisała aleję przydrożnych drzew do rejestru, co uniemożliwia dalszą realizację inwestycji na odcinku od Kruszyny do Radowic. Zarząd Dróg Wojewódzkich odwołał się od tej decyzji do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
Polecany artykuł:
- W tej chwili czekamy na rozstrzygnięcie tej sprawy. Dopóki tego rozstrzygnięcia nie ma, ja tych drzew w żaden sposób ruszyć nie mogę - tłumaczy Paweł Tonder, dyrektor ZDW w Zielonej Górze.
Wpisanie alei do rejestru zabytków to pokłosie protestów społeczników, którzy wyszli na ulice, po tym jak na innym odcinku drogi z Sulechowa do Trzebiechowa wycięto blisko 400 lip. Innego wyjścia nie było.
- Korzenie tych drzew naruszały konstrukcję drogi, co jest niedopuszczalne. Te wszystkie analizy, które mamy wskazują, że te drzewa są w okresie tzw. stagnacji - dodaje Tonder.
Na wyremontowanych fragmentach drogi wojewódzkiej nr 278, gdzie wcześniej wycięto stare drzewa, pojawiły się już nowe nasadzenia. Inwestycję realizuje firma Strabag.