Wszystko po to, by uczcić pamięć kolegi - Grzegorza Wesołowskiego – również strażaka, ratownika a także tresera psów, który niedawno zginął tragicznie i jednocześnie, by pomóc chorej Natalce. Akcja nosi nazwę: I Zbiórka Charytatywna pt. „Śladami Wilka”.
- Jest to akcja, dzięki której będziemy zbierać pieniążki na zdrowie, na rehabilitację i na leki dla małej Natalki - mówi w rozmowie z Radiem ESKA Marek Madej.
W wyprawie pontonem zielonogórskiemu strażakowi towarzyszyć będzie jego pies.
- Mój pies, jakby się jeszcze raz miał urodzić, to urodziłby się pewnie albo rybą, albo kaczką, bo w wodzie siedzi praktycznie cały czas - dodaje Marek Madej.
Wyprawa rozpocznie się 18 czerwca, Marek Madej wraz z Dunajem wypłyną o godzinie 10.00 z portu w Cigacicach, by pokonać około 300 kilometrów i po kilku dniach dotrzeć do Szczecina. Ponton jest przystosowany do tego, bo można było w nim spać. Zarówno Marek Madej jak i pies Dunaj wyposażeni będą w kamizelki ratunkowe.
Więcej informacji na temat wyprawy oraz zbiórki można znaleźć tutaj.