Zielona Góra: Żałobnicy UCIEKALI W POPŁOCHU z pogrzebu. Z ziemi wystawała GŁOWA i kości NIEBOSZCZYKA!

i

Autor: pixabay.com, CC0 Mircealancu, Archiwum prywatne

Zielona Góra: Żałobnicy UCIEKALI W POPŁOCHU z pogrzebu. Z ziemi wystawała GŁOWA i kości NIEBOSZCZYKA!

2020-12-06 18:01

Horror na cmentarzu w Zielonej Górze. Przybyli na pogrzeb żałobnicy przeżyli chwile grozy, kiedy podczas ceremonii spostrzegli wyłaniającą się z ziemi głowę, a następnie kości nieboszczyka. Zapanował popłoch, a ludzie zaczęli uciekać.

Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", do scen jak z horroru na zielonogórskim cmentarzu doszło ostatniego dnia listopada. Podczas pogrzebu 96-letniego mężczyzny, już po opuszczeniu trumny, jego syn spostrzegł w ziemi wydobytej z dołu, szczątki - jak się okazało - swojej matki. Rozpoznał ją po bujnych włosach, jakie zawsze miała. Oprócz głowy, widoczne miały być również inne kości.

Tak wygląda grób Janusza Dzięcioła

Żałobnicy doznali szoku, ale do jeszcze większego popłochu miało dojść, kiedy jeden z grabarzy postanowił chwycić głowę i odłożyć ją obok spuszczonej do dołu trumny z 96-latkiem.

Jak czytamy na Gazecie Wyborczej, niektórzy ze zgromadzonych uciekli z cmentarza, jak się okazało, miał być wśród nich również ksiądz.

Jak to się stało, że doszło do takiego horroru? Przyczyną miały być oszczędności. Jak czytamy, zazwyczaj grób wykopują dwie ekipy - najpierw koparka kopie tylko do głębokości metra, a następnie grób pogłębiany jest ręcznie. W tym przypadku całość miała zostać wykopana tylko koparką.

Syn zgłosił na policję zbezczeszczenie zwłok matki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki