Zielona Góra. Zignorował czerwone światło i doszło do tragedii! Było tylko słychać huk
Prowadzący alfę romeo zignorował czerwone światło na skrzyżowaniu ulic: Ułańskiej z Westerplatte w Zielonej Górze i doprowadził do poważnego wypadku - informuje wstępnie tamtejsza policja. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, a 63-latek, który wjechał samochodem na skrzyżowanie, nie zauważył, jak z prawej strony nadjeżdża z dużą prędkością osobowe audi. Jego kierowca nie miał szans, by wyminąć pojazd, i ze znaczną mocą uderzył w alfę, wyrzucając ją na chodnik, gdzie staranowała barierki. O ironio, domniemany sprawca wypadku, który miał zignorować czerwone światło, nie odniósł obrażeń, ale karetka pogotowia zabrała do szpitala w Zielonej Górze jego pasażerkę - kobieta doznała urazu miednicy, ale nie wiadomo dokładnie, w jakim jest stanie. "Zielonogórscy policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia drogowego w prowadzonym postępowaniu. Do sprawy zabezpieczono nagranie z miejskiego monitoringu, które zarejestrowało przebieg wypadku" - informuje Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze.
Czytaj też: Nie żyje 8-miesięczna dziewczynka. Na miejscu tragedii znicze z aniołkami. "Pamiętamy" [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Wypadek pod Nową Solą: Niemowlę nie żyje. Matka w ciężkim stanie! Przy drodze leżą białe róże
Czytaj też: Zielona Góra. Ściął wielki krzyż z Jezusem! Sprawca obrzydliwej profanacji zatrzymany