We wtorek (24 maja) ok. godz. 3.30 w nocy mieszkańca jednego z osiedli w Zielonej Górze obudził hałas dobiegający z pobliskiego parkingu. Gdy mężczyzna wyjrzał przez okno, zauważył dwie osoby, które wycinały katalizator z zaparkowanego volkswagena. Zielonogórzanin natychmiast zawiadomił policję i już po kilku minutach na miejscu pojawili się funkcjonariusze.
ZOBACZ TEŻ: Zielona Góra. Nie żyje kierowca busa! Auto zostało rozerwane po zderzeniu z ciężarówką
Policjanci, którzy dotarli na parking pieszo, zauważyli dwóch mężczyzn, którzy ładowali do zaparkowanej hondy leżące obok katalizatory. Jeden z mężczyzn na widok zbliżających się policjantów od razu zaczął uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali drugiego mężczyznę, a informację o zbiegłym złodzieju przekazali natychmiast do pozostałych patroli. Po kilkunastu minutach - kilka ulic dalej - policjanci z drogówki zatrzymali drugiego ze sprawców, mimo że ten zdążył się już przebrać.
Sprawcami kradzieży okazali się dwaj mężczyźni w wieku 22 i 42 lat. Obaj pochodzą spoza Zielonej Góry i byli już wcześniej notowani. Jak sami przyznali, po kradzieży mieli zamiar wrócić do miejscowości, gdzie mieszkają.
- Przy samochodzie, którym przyjechali, a także w jego wnętrzu policjanci znaleźli kilka katalizatorów wyciętych już wcześniej z różnych pojazdów - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - Funkcjonariusze ustalili wstępnie, że katalizatory zostały wycięte m.in. z dwóch samochodów audi oraz dwóch volkswagenów.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im nawet 5 lat więzienia. Na wniosek prokuratury obaj zostali aresztowani tymczasowo na 3 miesiące. Śledczy ustalają teraz, czy aresztowani mężczyźni nie mają na swoim koncie innych podobnych kradzieży.