Polecany artykuł:
Koszykarze z Zielonej Góry wyjdą dziś wieczorem na parkiet w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Igora Jovovicia notują serię 4 zwycięstw z rzędu w Energa Basket Lidze, a w międzyczasie ograli również rosyjską Parmę Basket Perm.
Na niekorzyść zawodników z Grodu Bachusa, wpływa jednak kalendarz. Stelmet zagra bowiem 4 spotkania na przestrzeni 9 dni, a to z Gliwiczanami będzie trzecie z kolei.
W drużynie GTK nastroje raczej mieszane. Zespół trenera Pawła Turkiewicza gra w kratkę i zwycięskie mecze, przeplata z porażkami. O sile zespołu stanowią Amerykanie: Myles Mack, Desmond Washington, Riley La Chance oraz Damonte Dodd. Pierwszy z wymienionych – Myles Mack - „szaleje” na rozegraniu i zdobywa średnio 16 punktów na mecz. Na niego zielonogórzanie muszą zwrócić szczególną uwagę.
Początek spotkania GTK Gliwice – Stelmet Enea BC Zielona Góra, dzisiaj o godzinie 19.00
Zobacz też Zielona Góra: Dlaczego Lubuszanki się nie badają? NFZ zachęca do wypełnienia ankiety