MIODOWE LATA

Tadzio i Karol wybierają się na zjazd Klubu Sierżanta. Muszą zabrać ze sobą swoje żony, jednakże, te nie pojawiają się w pociągu.

Karol czasowo traci pracę. Niechętnie zgadza się, żeby Alina zaczęła pracować. Kobieta, by dostać posadę sekretarki udaje, że jest wolna.

Alina chce zrobić Karolowi prezent urodzinowy. W tajemnicy przed mężem zgadza się na renowację mieszkania. Krawczyk zaczyna coś podejrzewać.

Do Karola przychodzi adwokat i informuje go, że dostanie spadek po staruszce, którą woził tramwajem. Krawczyk spodziewa się wielkiego majątku.

Karol potrzebuje pieniędzy. Namawia Tadzia, by razem z nim zainwestował w akcje.

Siostra Aliny, Agata wychodzi za mąż. Karol ma dla kobiety wiele cennych rad.

Po kłótnie Karola z teściową, Alina wyprowadza się z domu. Tadzio radzi Krawczykowi w jaki sposób ją sprowadzić.

Po zajezdni krążą plotki, że Karol awansował na zastępcę kierownika ruchu. Krawczyk chcąc przypodobać się, nowemu kierownikowi, uczy się grać w golfa.

Karol musi wymyślić sposób, by uniknąć spędzenia wieczoru z teściową. Pomaga mu w tym jego przyjaciel, Tadzio.

Alina chce pójść do pracy. Zastanawia się, kto podczas jej nieobecności, będzie opiekował się Karolem.

Karol dowiaduje się, że z wizytą ma przyjechać teściowa. Na znak protestu przeprowadza się do Tadzia.

Karol dostaje wezwanie z Urzędu Skarbowego. Razem z Tadziem zapoznają się z tajnikami wypełniania PIT-a.

Karol namawia Norka, by razem z nim poprowadzili telezakupy w lokalnej telewizji. W ten sposób będą mogli szybko się wzbogacić.

W gazecie ukazuje się wypowiedź Karola na temat roli w domu. Gdy Alina czyta, że to mąż jest głową rodziny, dochodzi między nimi do kłótni.

Karol dowiaduje się, że za sześć miesięcy umrze. Z pomocą Norka wymyśla w jaki sposób zabezpieczyć Alinę. Okazuje się jednak, że Karol nadal będzie żyć.

Karol jest załamany wiadomością, że nie będzie już motorniczym tramwaju. Z pomocą Tadzia pisze obraźliwy list do szefa. Okazuje się jednak, że zamiast zwolnienia z pracy, mężczyzna dostał awans.

Aktorka Agnieszka Pilaszewska (46 l.) od wielu lat chciała zostać scenarzystką. Spełniła to marzenie, pisząc scenariusz "Przepisu na życie". Nie odmawia jednak, gdy znów może coś zagrać. Już w niedzi…